Shaira - 2008-12-22 16:39:51

Kiedy Nagash rezydował spokojnie w królestwach Khemrii, Kapłani tego opływającego w luksusy państwa, szybko dostrzegli niecne cele pierwszego z nekromantów. Postanowili więc użyć całej swojej potęgi by pozbyć się problemu, który jak słusznie przewidywali, był w stanie zniszczyć zbudowane na piasku królestwa. W ogólnym rozrachunku ponieśli oni jednak druzgocącą klęskę, za która płaca po dziś dzień. Wielu z was z pewnością określało Królów Grobowców jako „tych złych”. Nic bardziej mylnego. Dawni władcy Khemrii objęci są klątwą Nagasha, która nie pozwala ich duszom wyrwać się z martwych od wieków ciał. Można by określić ich mianem postaci tragicznych, które przywiązane są do miejsca swego nieukończonego pochówku. Zupełnie inne światło rzuciła by na sprawę zmiana nazwy armii z Tomb Kings na Tomb Guards (zbieżność nazwy z jednostką przypadkowa).
Mam nadzieję, że w tym momencie stało się jasne, dlaczego nie sposób pogodzić Wampirów i Królów Grobowców. Jedni są wdzięczni Nagashowi za życie wieczne inni... no nie bardzo! Przez długi czas w tak nakreślonym fluffie te dwie antagonistyczne frakcje istniały jako jedna armia. Na szczęście już w piątej edycji, ktoś poszedł po rozum do głowy i Wampiry dostały własną księgę armii. Wszystkich zainteresowanych konfliktem między pierwszymi wampirami a prawowitymi władcami Khemri odsyłam do podręcznika Undeadów z 4 edycji. A co trzeba poszukać po antykwariatach.
Drogi czytelniku. Decydując się na armię Królów Grobowców powinieneś pamiętać o tym, że do ręki nie dostajesz oddziałów bezmózgich umarlaków napędzanych żądzą krwi i wolą Pana który ich kontroluje. Pod twoje rozkazy trafia armia, niegdyś prawych wojowników, którzy pragną zaznać spokoju w wiecznym śnie, ale on nigdy nie będzie im dany. Zaczyna się niemal jak u Szekspira. Zaufajcie mi, dalej będzie już z górki...
Cała konstrukcja społeczna frakcji Królów Grobowców przypomina obraz żywcem wyjęty z opowiadań o starożytnym Egipcie. Mamy tu rzesze wojowników gotowych oddać życie na rozkaz swojego władcy, który jest przez nich wyniesiony na piedestał i niemal równy Bogu. Obserwujemy również potężnych kapłanów, których potęgą za życia jak i po śmierci, była niszczycielska magia. To oni stanowią mózg, który odpowiada za poprawne działanie całego organizmu. Jednak najistotniejszą częścią tej sieci jest Władca, uważany niemal za Boga i spajający wszystko w całość. Władca jest czymś na wzór życiodajnej energii. Która za życia stanowiła obraz uwielbienia, po śmierci stała się niezłomną wolą zemsty.
Im dokładniej przyglądamy się tej armii tym bardziej klarowny staje się obraz czerpiący garściami ze starożytnego Egiptu. Nie zabraknie tu elementów wzornictwa stanowiących udaną kalkę stylistyki przywodzącej na myśl państwo nad nilem. Motywy skorpionów, skarabeuszy, wszechobecne rydwany, czy też Ushabti pojawiające się tu również w formie związanej ze śmiercią.

www.akwow.pun.pl www.polski-rp.pun.pl www.sggw07nz.pun.pl www.ftpcl.pun.pl www.rys-and-rys.pun.pl